Na polskim rynku zaczyna pojawiać się coraz więcej propozycji książkowych w tematyce treningu mentalnego dzieci. To wspaniale! W końcu jest co polecać do czytania dla najmłodszych. Historie prezentowane w książkach są uniwersalne, co sprawdzi się w przypadku młodego sportowca, ale również dzieci z innymi zainteresowaniami. Poniżej 3 książki, które warto znać.
1. „7 nawyków szczęśliwego dziecka” Sean Covey
Autor książki przenosi nas do krainy Siedmiu Dębów. Wśród mieszkańców znajdziecie Królika Raptusa, Alę Przylepkę czy Misia Kudłatka. Każda ich przygoda to historia, która dotyczy jednego z siedmiu nawyków. Przykładowe nawyki to: określanie celu i planu działania, przyjęcie strategii wygrana – wygrana, działanie według priorytetów czy docenienie roli grupy. Tak naprawdę książka jest bardzo prosta (i bardzo dobrze, w końcu chodzi o trening mentalny dzieci). Historie opisane są w przyjazny sposób, a każda strona wzbogacona jest o piękne rysunki. Według mnie to ciekawa propozycja, która pozwala omawiać rolę nawyków od najmłodszych lat i – co najważniejsze – wypracowywać je. Myślę, że po zapoznaniu się rodzica i dziecka z danym nawykiem można hasłowo przypominać dziecku o danym zachowaniu. Przydadzą się do tego zwroty użyte w książce, np. „równowaga”, „najpierw najważniejsze”.
Teraz coś dla rodzica. Pod koniec każdego rozdziału znajdziecie kącik rodziców. Uważam to za świetny pomysł. Obserwuję, że czasami rodzice nie wiedzą, w jaki sposób omawiać dane zagadnienia czy jak pracować z daną książką. W kąciku są sugestie, jak pomóc dziecku wypracować dany nawyk, na co warto zwrócić uwagę, czytając daną historię, i jakie zadać dziecku pytania.
W Empiku znajdziecie książkę w kategorii: wiek 6-8 lat. Od rodziców zawodników słyszałam, że czytali ją z młodszymi dziećmi i naprawdę im się sprawdzała. Ci, którym znudzą się opowieści z książki „7 nawyków szczęśliwego dziecka”, mogą sięgnąć po „7 nawyków szczęśliwego dziecka. Nowe historie”.
2. Trening mentalny dzieci i radzenie sobie ze zmartwieniami
„Co robić, gdy się martwisz” Dr Dawn Huebner
Każdy z 8 rozdziałów zawiera krótki opis (zazwyczaj konkretnych sposobów radzenia sobie z lękiem), twórcze zadania oraz rysunki. Według mnie jest to raczej pozycja, którą przerabia się wspólnie z dzieckiem, niż książka, którą dziecko przeczyta i zrozumie samodzielnie. Nawet we wskazówkach dla rodziców można znaleźć informację, że warto czytać książkę na głos, przerabiając jednorazowo jeden lub dwa rozdziały. Jest totyp poradnika, z którym dziecko uczy się strategii radzenia sobie ze zmartwieniami i lękami, a nie po prostu opowieści do poczytania.
To porównanie skradło moje serce: „Zmartwienia są jak pomidory, bo gdy zwracasz na nie uwagę i pielęgnujesz je w sobie, sprawiasz, że zaczynają rosnąć jak pomidory”.
Książka jest osadzona w nauce (dokładnie w nurcie poznawczo-behawioralnym, który bardzo cenię) i przeznaczona dla dzieci w wieku od 6 do 12 lat. Jednak przypominając sobie zawodników, których spotkałam w gabinecie psychologa sportu, myślę, że książka nie zda egzaminu u tych bardziej „dorosłych” 12-latków.
3. „Wymiatasz” Matthew Syed
Pozycja, którą polecam głownie dla nastolatków, chociaż u dorosłych też się sprawdzi. Nie będę się rozpisywać, tylko odeślę Was do wpisu „Co zrobić, żeby wymiatać w sporcie?”, w którym podpatrzycie, jak książka wygląda w środku.
Jeśli macie swoje sprawdzone pozycje książkowe, z którymi trening mentalny dzieci to czysta przyjemność, to konieczne dajcie nam znać.
Zapraszamy do obserwowania nas na Facebooku i Instagramie oraz dołączenia do newslettera.
O autorce
Małgorzata Stępniak
Współzałożycielka MENTALSTEPS, psycholog sportu specjalizująca się w treningu mentalnym, absolwentka Uniwersytetu SWPS i studiów podyplomowych z psychologii sportu na Uniwersytecie Gdańskim. W swojej pracy kieruje się filozofią Sportu Pozytywnego. Prowadzi wykłady ze studentami, szkolenia i konsultacje, które wspierają zawodników, ich rodziców i trenerów. Poza obszarem sportu współpracuje z Centrum eMOCja, gdzie wspiera ludzi w żałobie. Od 2016 roku związana z branżą wellnes&spa. Lubi planowanie i tworzenie na papierze, domknięte szuflady i niezagracone przestrzenie. Życie w ruchu i nowe pomysły to jej drugie imię. Uczy się zatrzymywać – najchętniej blisko morza, w które uwielbia patrzeć.