Wrażliwość rzadko kiedy cieszy się należną jej pozytywną popularnością. Z jednej strony wzbudza dobre skojarzenia: to wspomnienie ciepłych, bliskich relacji, które bazują na głębokiej empatii, współodczuwaniu i współczuciu (Szpunar, 2018). Częściej jednak kojarzona jest (a raczej: mylona) ze słabością: z byciem „miękkim”, niestabilnym emocjonalnie, reagującym nieadekwatnie do sytuacji lub nazbyt uczuciowo.
Kiedyś zadałam pytanie osobie regularnie trenującej i biorącej udział w zawodach: Czy uważasz siebie za wrażliwego zawodnika?. W odpowiedzi usłyszałam: No co ty, widziałaś kiedyś, żebym płakał? Przecież nie jestem dzieckiem!.
Nietrudno odgadnąć, że wrażliwość nieszczególnie kojarzy się ze sportową areną. Przecież to właśnie tam najlepsi zawodnicy prezentują swoją siłę, swoją postawę bycia twardzielem!
Zastanów się: ile razy słyszałeś(-aś) na treningu słowa w stylu: Trzeba być twardym, a nie miękkim!, To nie miejsce na słabości, Masz być maszyną, to nie czas na emocje!? Czy do głowy przychodzą Ci jeszcze jakieś inne przykłady?
W poniższym artykule chciałabym trochę odczarować wrażliwość i spróbować pobudzić Cię do spojrzenia na nią z innej strony.
Czy wrażliwość może być mocną stroną?
Jest szansa, że spotkałeś(-aś) się już z osobą Brené Brown. Możesz na przykład zobaczyć jej wystąpienie TED: „Odwagi!” („The Call to Courage”) lub przeczytać książkę jej autorstwa: „Z wielką odwagą. Jak odwaga bycia wrażliwym zmienia to, jak żyjemy i kochamy, jakimi rodzicami i liderami jesteśmy”.
Przyznaję, że to właśnie ta pozycja stała się dla mnie inspiracją do napisania tego artykułu. Lektura ta uświadomiła mi, jak wiele sportowy zawodnik może zyskać, gdy tylko dopuści do siebie wrażliwość.
Bo bycie wrażliwym w sporcie to:
- przeżywanie w pełni swojego zwycięstwa – z całą mnogością pozytywnych emocji, jaka idzie w parze z sukcesem, co jednocześnie wspomaga budowanie pewności siebie, poczucia sprawstwa czy skuteczności oraz gratyfikuje wewnętrznie
- przeżywanie w pełni swojej porażki – to akceptacja siebie w roli przegranego, to umiejętność świadomego zdefiniowania, co doprowadziło do takiego wyniku i wyciągnięcie z tego lekcji na przyszłość
- bycie uważnym na swoje prawdziwe potrzeby i motywacje – to życie (sportowe) w zgodzie ze sobą i ze swoimi przekonaniami, co pozytywnie wpływa na budowanie motywacji wewnętrznej oraz realizowanie własnych dążeń
- umiejętność dzielenia się z innymi swoimi prawdziwymi emocjami – co pomaga w budowaniu silniejszych relacji oraz współpracy opartej na szczerości i zdrowym zaangażowaniu. Takie zachowanie również pozytywnie koreluje ze wzrostem poziomu odwagi
- akceptacja nieustannego rozwoju – parcie na przód, systematyczna walka oraz autodeterminacja często są tym, co wyróżnia bardzo dobrych zawodników od dobrych
- angażowanie się w sport całym sobą – to otwartość na wyrzeczenia
i poświęcenia, to akceptacja wysiłku z pełną wiarą, że da się radę. Pokonanie trudów swoją pracą, to prawdziwy dar dla pewności siebie - to w końcu doświadczanie sportu pełnią serca.
Wygląda na to, że bycie wrażliwym zawodnikiem może nieść za sobą kilka plusów. Pozostaje nam jeszcze zadać sobie pytanie:
-
Karty PEWNOŚĆ SIEBIE99,00 zł
-
Karty MOTYWACJA99,00 zł
-
Karty NASTAWIENIE99,00 zł
Czy bycie wrażliwym jest łatwe?
Z pomocną odpowiedzią przychodzi cytat z wcześniej już wspomnianej książki Brené Brown, który bardzo szczerze i trafnie oddaje istotę bycia wrażliwym:
Cóż, brzmi to jak jedno z wielu zadań sportowych J Jest ambitne, jest wyzwaniem, wymaga odwagi i praktyki. Ale zdecydowanie cel jest tego wart. Dlatego odważ się być wrażliwym! Wybierz z wyżej przedstawionych punktów jeden z obszarów, w którym chciał(a)byś rozwinąć swój poziom wrażliwości i próbuj każdego dnia!
Barbara Wilanowska – podwójna absolwentka Uniwersytetu SWPS po kierunku Psychologii Zarządzania i Marketingu oraz Psychologii Sportu Pozytywnego. Wulkan niekończącej się energii i pasji do sportu (choć serce oddała squashowi), pełna głodu poznawania, dociekania i rozumienia zachowań innych. Najlepiej odpoczywa na świeżym powietrzu, w towarzystwie ludzi, zwierząt i dobrego jedzenia.
Pingback: Zaburzenia odżywiania w sporcie cz. 1 - MENTALSTEPS